W dniach 7-8 sierpnia 2010 r. odbył się VIII Międzynarodowy Mazowiecki Konkurs Sygnalistów i Muzyki Myśliwskiej i VII Krajowy Konkurs Zespołów Rodzinnych.
Po raz kolejny w Radzyminie spotkali się myśliwi, leśnicy, miłośnicy łowiectwa i przyrody, a przede wszystkim soliści i zespoły uprawiający ten ciekawy i ciągle mało znany gatunek muzyki. Muzyczna rywalizacja myśliwych stała się niezbędnym i niezastąpionym elementem radzymińskich obchodów rocznicy 15 sierpnia, a licznie przybyła lokalna publiczność jest już obeznana z dźwiękami granych sygnałów, z których każdy coś znaczy. Kolejne fazy polowania, apel na łowy, zbiórka myśliwych, pióro na rozkładzie, Darz Bór, który jest oficjalnym hymnem myśliwskim, dla słuchaczy nie brzmiały już tak obco, jak kilka lat temu. Stali bywalcy mogą z pewnością wymienić ich wiele więcej.

Dwudniowy konkurs jest niezwykłą okazją do zapoznania się z tajnikami łowiectwa, posłuchania myśliwskich opowieści, podziwiania pięknych galowych strojów i wreszcie degustacji wyrobów z dziczyzny.
Niedzielną uroczystość rozpoczęła Msza Hubertowska odprawiona w Radzymińskiej Kolegiacie w niezwykłej oprawie muzyki myśliwskiej. Śpiew i nietypowe dla kościelnej oprawy dźwięki czynią ją jedyną w swoim rodzaju.

Następnie w Radzymińskim Ośrodku Kultury i Sportu odbył się pokaz psów myśliwskich, podczas którego publiczność mogła przyjrzeć się z bliska przedstawicielom zarówno znanych ras, jak i tych dopiero wkraczających do naszych lasów, na przykład pointerowi angielskiemu. Pokaz prowadził Jerzy Dyło- leśniczy Nadleśnictwa Drewnica, niezwykle zajmująco opowiadając o każdej rasie.

Ogromne zainteresowanie wzbudził pokaz ptaków drapieżnych przygotowany przez Piotra Zadwornego, opiekuna tychże i właściciela jednej z największych hodowli skrzydlatych drapieżników w Polsce. Mieliśmy okazję dowiedzieć się, że sokolnictwo to nie tylko sztuka układania ptaków drapieżnych do łowów i polowanie z nimi. W ostatnich latach w Polsce nabrało ono bowiem nowej treści. Sokolnicy układają ptaki również do pracy. Sokół pracujący na lotnisku to już norma, a i podróżni warszawskiego metra przyzwyczaili się do jastrzębi płoszących legnące się na stacjach gołębie.

Po sobotnich przesłuchaniach tłumnie zgromadzona publiczność w niedzielę wysłuchała także finałowych koncertów. Wystąpili Trubaci OSM Prerov i Zespoł Reprezentacyjny Polskiego Związku Łowieckiego pod dyrekcją Mieczysława Leśniczaka z sopranem Magdaleny Tunkiewicz i bas barytonem Andrzeja Ogórkiewicza.
Oprawę całości stanowiła niezwykła leśna scenografia, której jak co roku pomysłodawcami i wykonawcami byli Jadwiga i Tadeusz Wardakowscy z rodziną.

Jednak to nie tylko muzyka i bogaty program przyciągają coraz większą rzeszę uczestników i publiczności. Przede wszystkim to serdeczna atmosfera, z jaką Myśliwi z radzymińskiego Koła Łowieckiego Przepiórka podejmują swoich gości. Nad sprawnym przebiegiem całości niezmiennie czuwali Zygmunt Roguski i Tadeusz Wardakowski, dobre duchy i gospodarze uroczystości. Wszystko to sprawia, że na długo pozostaje w pamięci ta niezwykła i niepowtarzalna impreza. Do czasu następnej, na którą czekamy już dzisiaj.
Dodać należy, że tegoroczna impreza spotkała się z szerokim zainteresowaniem sponsorów. Dzięki nim może się ona odbywać. I im z pewnością możemy podziękować w imieniu mieszkańców Radzymina.

wyniki konkursu na stronie www.muzyka.myśliwska.pl...

GALERIA ZDJĘĆ (RPInfo - ROKiS: zdj. 96)...